Policjanci hrabstwa Nassau przez półtora roku prowadzili śledztwo, które pomogło przyłapać Lindsay Castelli (31 l.) na gorącym uczynku. Detektywi przekazali, że kobieta prowadziła butik, który elegancki był tylko w teorii. Kobieta oferowała w nim ubrania z logo Gucci, Chanel, Prada, Dior, Ugg czy Louis Vuitton i sprzedawała je za tysiące dolarów. Jak się okazało, w rzeczywistości były niewiele warte.
– Zwykła bluza za $10 z naklejką Chanel sprzedaje się za $5300 – powiedział funkcjonariusz Patrick Ryder po ujawnieniu wyników śledztwa. Detektywi znaleźli w sklepie na Long Island 22 maszyny drukarskie, za pomocą których kobieta wykonywała podróbki. W sumie łączna wartość oferowanych na sprzedaż przedmiotów wynosiłaby ponad $40 mln pod warunkiem… że byłyby oryginalne.
Castelli oddała się w ręce policji 7 października i została oskarżona o podrabianie znaków towarowych. Ma się ponownie zjawić w sądzie 2 listopada.