NYPD podaje, że do incydentu doszło w niedzielę około 11 w nocy w budynku przy 1616 Grand Avenue na Morris Heights na Bronksie. Wezwanie do interwencji otrzymali oficerowie z 46th Precinct. W apartamencie na czwartym piętrze agresywny 32-latek awanturował się i groził siłą domownikom. Kiedy do mieszkania wkroczyli policjanci, mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie. Chwycił za nóż i ruszył na policjantów. W drugiej dłoni miał kij bejsbolowy. Oficerowie wzywali go do rzucenia ostrza, ale ten nie posłuchał. Najpierw użyli paralizatora. To jednak nie powstrzymało 32-latka. Wtedy wyciągnęli broń i strzelili. Kule trafiły go w tors. Ranny został przewieziony do Bronx Lebanon Hospital. Nie udało się go uratować. Zmarł. Dwaj policjanci trafili do Jacobi Hospital z szumem w uszach spowodowanym wystrzałami z broni.
Śmiertelna interwencja NYPD na Bronksie
2019-04-16
23:06
Policjanci interweniujący w sprawie przemocy domowej musieli użyć broni. Awanturujący się 32-letni mężczyzna ruszył bowiem na oficerów z nożem w ręku i mimo wezwań nie chciał go rzucić.