Śmierć pod uniwersytetem

sal

2019-01-26 20:05

Krwawe sceny w Pensylwanii. Uzbrojony 21-latek otworzył ogień do czterech osób. Zabił dwie, następnie odebrał sobie życie.

Najnowsze z działu

Łzy po zbrodni pod Chicago

Bliscy pożegnają zamordowaną lekarkę. Trwa zbiórka na rzecz jej córeczki

Decyzji sądu nie będzie?

Wyrok dla Trumpa odroczony. Możliwe, że nigdy nie zapadnie

Przekręt "na miliardera"

Podszył się pod Elona Muska i wyłudził ćwierć miliona od 74-latki

Odliczanie do świąt

W Chicago można już delektować się świątecznym klimatem

Zmiana planów

Kontrowersyjny sojusznik Trumpa zrezygnował z nominacji. Jest już nowy kandydat na prokuratora

Lokalna policja podaje, że masakra zaczęła się w czwartek przed 11 w nocy w P.J. Harrigan’s Bar & Grill przy Atherton Street w State College, w stanie Pensylwania. Bar znajduje się w Ramada Hotel & Conference Center, około dwie mile od kampusu uczelni Penn State University. Zabójca, 21-letni Jordan Witmer, zastrzelił najpierw 62-letniego Deana Beachy’ego i postrzelił dwie inne osoby, które w stanie krytycznym trafiły do szpitala. Po strzelaninie w barze napastnik odjechał, rozbił samochód i włamał się do domu, gdzie zabił 83-letniego George’a McCormicka. Następnie sam odebrał sobie życie.