Do tragedii w nowojorskim porcie lotniczym doszło w środę przed 4 pm. Mężczyzna pracował na Terminalu nr 4. Zszedł z holownika i miał go doczepić do wózków z bagażami. Wtedy potężna maszyna ruszyła i najechała na mężczyznę. Pracownicy, którzy byli świadkami wypadku, ruszyli z pomocą koledze. Używali specjalnego sprzętu, by zdjąć holownik z mężczyzny, zanim na miejsce przybyła pomoc medyczna. Niestety akcja ratunkowa się nie powiodła. Pracownik Delty zmarł. Śledczy ustalają teraz, czy sprzęt był pooddawany odpowiednim inspekcjom i posiadał wszystkie atesty. Analizowane są także zapisy kamer monitoringu, by stwierdzić, czy pracownik zachował wszystkie środki bezpieczeństwa. „Jesteśmy pogrążeni w bólu i smutku po stracie naszego kolegi. Łączymy się żałobie z rodziną i wszystkimi pracownikami Delty” – napisali w oświadczeniu przedstawiciele Delta Air Lines.
Śmierć na JFK
2019-08-17
1:35
Tragiczny wypadek na JFK. Port Authority i inspektorzy Delta Air Lines prowadzą dochodzenie w sprawie śmierci jednego ze swoich pracowników, który zginął po uderzeniu przez holownik.