Setki zatrzymanych po protestach i zamieszkach w Ameryce

2021-04-19 2:50

Ameryką wstrząsają kolejne niepokoje. Na ulicach dziesiątek miast przez cały weekend trwały burzliwe protesty będące reakcją na kolejne krwawe interwencje policji. W Oregonie, Minnessocie czy Chicago w ruch poszły kamienie i butelki z benzyną. Do aresztów trafiło przeszło sto osób.

Daunte Wright (20 l.) z Brooklyn Center, MN, Adam Toledo (13 l.) z Chicago, IL, i Douglas Delgado (46 l.) z Portland, OR – te trzy nazwiska wyprowadziły na ulice tysiące demonstrujących przeciwko policyjnej przemocy. Wszystkie trzy ofiary zostały zastrzelone podczas próby zatrzymania. Ostatnia – w piątek w Portland, przez co miasto dosłownie stanęło w ogniu. Demonstranci podpalali śmietniki, dewastowali sklepy i radiowozy. Na policjantów posypał się grad kamieni. Mundurowi próbowali opanować tłum gazem pieprzowym, do aresztów trafiło około 10 osób.

Znacznie więcej, bo ponad stu ludzi, zatrzymano podczas weekendowych zajść w Brooklyn Center, gdzie od tygodnia trwają demonstracje po śmierci Daunte Wrighta. Wiele z tych osób na ulice wyszło z pałkami, tarczami i wybielaczem. Niespokojnie było też w Chicago, gdzie w piątek kilka tysięcy osób przeszło przez Śródmieście domagając się sprawiedliwości, bo zastrzeleniu przez policjanta z sześcioletnim stażem nieuzbrojonego 13-latka. Do aresztu trafiły co najmniej dwie osoby.

Policja, również nowojorska, obawia się eskalacji protestów i zamieszek po spodziewanym w tym tygodniu wyroku w sprawie Dereka Chauvina (45 l.), oskarżonego o zamordowanie w 2020 r. w Minneapolis, MN, Georga Floyda (46 l.). NYPD wstrzymała już wszelkie urlopy na żądanie. 

Nasi Partnerzy polecają