Setki oficjeli w bojówce ekstremistów

i

Autor: AP

Setki oficjeli w bojówce ekstremistów

2022-09-08 18:04

Setki amerykańskich urzędników, wojskowych i policjantów należało lub należy do skrajnie prawicowej grupy, która, zdaniem wielu, stoi za atakiem na Kapitol - to ustalenia organizacji Anti-Defamation League Center on Extremism, która przejrzała ponad 38 tys. nazwisk widniejących na wyciekłych listach członków Oath Keepers.

Skrajnie prawicowa grupa Oath Keepers została założona w 2009 r. przez Stewarta Rhodesa (36 l.). Jak twierdzą członkowie organizacji, jej zadaniem jest ochrona amerykańskiej konstytucji „przed wszystkimi wrogami, zagranicznymi i krajowymi”. Kilkanaście osób związanych z organizacją zostało już oskarżonych w związku ze szturmem na Kapitol. Jednym z nich jest sam Rhodes, który w tym miesiącu stanie przed sądem pod zarzutem organizowania spisku.

Według raportu stworzonego przez Anti-Defamation League Center on Extremism 370 osób, których nazwiska znalazły się na liście członków skrajnie prawicowej grupy, obecnie pracuje w organach ścigania, w tym jako szefowie policji lub szeryfowie. Ponad 100 osób służy z kolei w wojsku amerykańskim, a ponad 80 osób w przeszłości ubiegało się o urzędy polityczne lub było politykami jeszcze na początku sierpnia.

Z analizy wynika także, że 86 osób, które znalazły się na liście członków Oath Keepers, jest aktywnymi zawodowo strażakami, szefami departamentów, sanitariuszami i ratownikami medycznymi.

Jak napisali twórcy raportu: „Nawet w przypadku tych osób, które twierdzą, że opuściły organizację w momencie, gdy w 2014 r. zaczęto w niej stosować bardziej agresywne taktyki, należy pamiętać, że Oath Keepers popierają ekstremizm od początku swojego istnienia. Fakt ten nie był jednak wystarczający, aby zniechęcić niektórych do członkostwa”.

Raport wykazał także, że wiele osób, które rzekomo należały lub nadal należą do Oath Keepers, to m.in. nauczyciele, inżynierowie budowlani, pracownicy rządowi, a nawet duchowni.

Jednym z byłych członków ekstremistycznej informacji był Shawn Mobley, szeryf hrabstwa Otero w Kolorado, który przyznał jednak, że dawno pożegnał się z organizacją. „Ich poglądy są dla mnie zdecydowanie zbyt ekstremalne” – napisał w wiadomości do agencji Associated Press.