Seria napadów na Manhattanie

Pierwszy z tragicznych incydentów miał miejsce 18 maja. Policjanci opublikowali nagranie z monitoringu, na którym widać 46-latka stojącego na rogu East Fourth Street i Second Avenue w East Village ok. godz 3.40 am. Nagle jeden z napastników podszedł do mężczyzny, złapał go za ubranie, zaczął ciągnąć po ziemi i uderzył w twarz. Poszkodowany próbował wstać, gdy kolejny agresor powalił go na ziemię. Wszystko to działo się na oczach co najmniej siedmiu kierowców.

Ofiara została przewieziona do Bellevue Hospital w stanie krytycznym. Brutalny atak doprowadził do pęknięcia czaszki mężczyzny. Obaj podejrzani, według policji, mają jasną karnację i są w wieku od 25 do 35 lat.

Niestety, to nie koniec złych informacji. NYPD udostępnił wizerunek mężczyzny, który rzekomo groził pasażerom metra w miniony weekend. W niedzielę ok. godz. 3.30 pm w pociągu linii 6 na stacji East 77th Street i Lexington Avenue na Upper East Side podejrzany wszedł za 35-latkiem do wagonu. Jak twierdzi policja, na widok tłoku wpadł w szał. – Nie będę jechał przyciśnięty do drzwi. Oderwę ci głowę od szyi – miał krzyczeć i wielokrotnie wymachiwać nożem. Kiedy pociąg dojechał do stacji 68th Street/Lexington Avenue, podejrzany uciekł. Funkcjonariusze opublikowali nagranie, na którym widać, jak ten wchodzi do nowojorskiej kolejki.

W środę ok. 1 pm doszło do kolejnego brutalnego ataku, tym razem przed budynkiem 379 Eighth Ave. w pobliżu West 29th St. w Chelsea. Jak poinformowała policja, nieznany napastnik zaatakował kobietę ostrym narzędziem. Na nagraniu opublikowanym przez „New York Post” widać, jak ofiara pada na chodnik, a wokół niej zbierają się przechodnie. Sprawca jest poszukiwany przez policję.