Niewielka odrzutowa Cessna Citation 560X startowała z lotniska Robertson i miała lecieć do Manteo, NC. Chwilę później rozbiła się o siedzibę Trumpf Inc.w Farmington.
- Odrzutowiec wystartował w czwartek tuż przed godziną 10 am - poinformował w rozmowie z ABC Tim McKenzie, porucznik policji Farmington. - Wygląda na to, że podczas startu wystąpiła jakaś awaria mechaniczna, która spowodowała katastrofę.
Maszyna przeleciała zaledwie kilkaset jardów i wbiła się w halę firmy produkującej cyfrowe obrabiarki. Uderzenie wywołało wewnątrz budynku pożary. Żaden z pracowników firmy nie ucierpiał, jednak na miejscu zginęło dwóch pilotów i dwóch pasażerów samolotu.
- Władze są w trakcie identyfikowania osób, które zginęły - poinformował gubernator Connecticut Ned Lamont (67 l.). Identyfikacja będzie jednak trudna. Zbiorniki samolotu były wypełnione paliwem do silników odrzutowych, które po uderzeniu zamieniło się w kulę ognia.
Katastrofę bada Federalna Administracja Lotnictwa Cywilnego.