Na razie nieznane są przyczyny awarii, które doprowadziły do fatalnego lądowania i wypadku lotniczego w Hamptons. Pilotujący Cessnę 172S Skyhawk 74 letni pilot planował rutynowy lot, ale coś poszło nie tak. Wystartował z lotniska East Hampton w sobotę o 11.23, ale po niespełna 10 minutach lotu na północny zachód, nad Greenport, NY zawrócił.
- Samolot doznał awarii silnika - poinformował Departament Policji Miasta Southampton.
Pochodzący z Nowego Jorku pilot najwyraźniej usiłował wylądować na cywilno-wojskowym lotnisku Gabreski w Westhampton, nazwanym tak na cześć asa myśliwskiego II wojny światowej i wojny w Korei - Franciszka „Gabby” Gabryszewskiego.
Z informacji policji w Southampton lądowanie nie powiodło się. Pilot nie trafił w pas startowy i samolot po przeskoczeniu drogi 104 w East Quogue wbił się w przydrożne krzaki. Na szczęście pilotowi nic się nie stało.
Wypadek bada teraz policja stanowa.