To już czwarte samobójstwo na The Vessel od momentu otwarcia. W czwartek tuż przed 1 pm z ósmego piętra budowli wyskoczył 14-letni chłopiec z New Jersey. Zrobił to na oczach swojej rodziny - rodziców, siostry i babci.
- Jesteśmy załamani tą tragedią, a nasze myśli są z rodziną młodej osoby, która straciła życie – powiedziała w oświadczeniu rzeczniczka Hudson Yards, Kimberly Winston. - Przeprowadzamy pełne śledztwo. Statek jest obecnie zamknięty.
Po poprzednich samobójstwach administracja budowli zwiększyła liczbę strażników, przestała wpuszczać samotnych turystów i wywiesiła przy wejściu numer telefonu zaufania dla samobójców. Nie pomogło.
Teraz właściciel The Vessel, miliarder Stephen Ross rozważa zamknięcie obiektu na stałe.
- Myśleliśmy, że zrobiliśmy wszystko, co mogłoby zapobiec takim wypadkom – powiedział Ross w rozmowie z Daily Beast. - Trudno pojąć, jak coś takiego mogło się wydarzyć.
The Vessel był w tym roku zamknięty po serii samobójstw. Otwarto go dopiero w maju. Nie zdecydowano się jednak na założenie zabezpieczeń zapobiegających samobójczym skokom, ponieważ popsułoby to kompozycję architektoniczną.