Temat zatorów w sądach imigracyjnych i wydłużającego się oczekiwania na rozprawy przez imigrantów od kilku miesięcy rozgrzewa prawników, działaczy i samych nielegalnych. Według szacunków samej administracji na rozpatrzenie w sądach czeka już blisko 800 tys. spraw. Rozładowanie tej kolejki może potrwać lata. Niestety, nie ma co liczyć na poprawę.
Jak donosi BuzzFeed News, powołując się na dane Justice Department, jeszcze w zeszłym roku administracja zapowiedziała zatrudnienie dodatkowych sędziów imigracyjnych po to, by przyspieszyć sprawy, głównie te dotyczące deportacji. Jednak kilka dni temu James McHenry, dyrektor Executive Office for Immigration Review, wysłał zawiadomienie do sądów imigracyjnych, że z powodu braku funduszy nie ma możliwości na rekrutacje. „Trudna sytuacja budżetowa zmusiła nas do podjęcia jeszcze trudniejszej decyzji o wstrzymaniu rekrutacji nowych sędziów” – napisał w oświadczeniu McHenry. Wstrzymano też zatrudnianie osób, które miałyby wspierać i przyspieszać pracę sądów, m.in. 250 adwokatów, którzy mieli pomagać sędziom, oraz odwołano różne szkolenia. McHenry zaznacza jednak, że proces zatrudniania może zostać wznowiony w kwietniu. Jak przypomina, w ciągu dwóch ostatnich lat zatrudniono 174 nowych sędziów, a przy sprawach imigracyjnych pracuje ich już ponad 400.
Sądy imigracyjne bez wsparcia
2019-03-10
20:00
Administracja Donalda Trumpa (73 l.) ogłosiła, że wstrzymuje proces rekrutacji nowych sędziów imigracyjnych. Powodem jest brak pieniędzy w budżecie. Decyzja sprawi jednocześnie, że tonące w nawale spraw sądy nie będą mogły ich szybciej przerabiać, co spowoduje jeszcze potężniejsze kolejki.