Od poniedziałku 14th Street na odcinku od 3rd Ave do 9th Ave miała być dostępna wyłącznie dla autobusów M14, aut dostawczych i mieszkających przy niej nowojorczyków. Wszystkie inne pojazdy, które wjechałyby na nią w godz. 6 am–10 pm miał obowiązywać nakaz skrętu w prawo w pierwszą najbliższą ulicę. Wszystko po to, by usprawnić przejazd autobusom linii M14, która stanowi alternatywę dla kursujących rzadziej pociągów metra linii L.
Plan urzędników Departamentu Transportu (NYC DOT) nie spodobał się jednak mieszkańcom okolic 14th Street, m.in. West Village i Chelsea, którzy oprotestowali pomysł skierowania samochodów pod ich okna. Z wygranej przed sądem nie cieszyli się długo, bo w środku tygodnia blokada została uchylona. Złożyli jednak apelację, wskazując na brak analiz wpływu na środowisko i w piątek sąd przyznał im rację. Jak długo utrzyma się blokada, nie wiadomo.