Nowojorskie władze kontynuują rewolucję sądowniczą dotyczącą sposobu rozpatrywania spraw młodocianych przestępców. Propozycja zmian w przepisach zaczęła się w zeszłym roku w ramach przyjętego w stanowym parlamencie rozporządzenia „Raise the Age”. Chodzi o to, żeby nastolatkowie oskarżeni o drobne przestępstwa czy wykroczenia, którzy wcześniej kwalifikowaliby się do tego, by ich sprawę rozstrzygał sąd kryminalny, byli kierowani do sądów rodzinnych. Pierwsza dotyczyła jednak nastolatków nie starszych niż 16 lat. We wtorek nowojorskie władze przyjęły nowe regulacje, które podnoszą wiek o rok. Zgodnie z nowymi przepisami osoba w wieku 17 lat lub młodsza nie trafi do sądu dla dorosłych, czyli głównie kryminalnego. Zamiast tego sprawa zostanie rozpatrzona w sądzie rodzinnym. Przewidziano wyjątki. Jeżeli popełnione przez nastolatka wykroczenie będzie ciężkim przestępstwem, takim jak brutalny gwałt czy morderstwo, wówczas nieletni będzie traktowany jak dorosły.
i
Sąd rodzinny zamiast kryminalnego
2019-10-05
13:54
Ciąg dalszy rewolucji w nowojorskim systemie sądowniczym. Władze Nowego Jorku zadecydowały, że osoby nieletnie, które nie przekroczyły 17. roku życia, a popadły w problemy z prawem, będą sądzone w sądzie rodzinnym, a nie kryminalnym.
