„Ciągle uważnie słuchałem ludzi i stało się dla mnie jasne, że w tym okręgu ludzie szukają innej opcji. I ja to szanuję”, ogłosił we wtorek w zamieszczonym na Twitterze filmie wideo de Blasio. Były burmistrz NYC ubiegał się o mandat w 10. okręgu, obejmującym dolny Manhattan, część Brooklynu i dzielnicę Borough Park oraz Sunset Park.
De Blasio przekazał również, że nadszedł czas, by „opuścić politykę wyborczą” i „skupić się na innych sposobach służby”. „Nawet jeśli to się nie uda, mam nadzieję, że wiecie, jak bardzo was cenię, i że w przyszłości zrobimy razem wiele, by uczynić to miasto lepszym” – dodał.
„New York Post” podaje, że demokrata zrezygnował z udziału w wyborach dzień po tym, jak partia Working Families Party opublikowała sondaż na temat poparcia konkretnych polityków w sierpniowych prawyborach. Wynika z niego, że prawie większość, bo aż 49 proc. potencjalnych wyborców, nie zagłosowałaby na de Blasio.
Nie jest to jednak pierwszy tego typu przypadek – były burmistrz już raz zrezygnował z ubiegania się o urząd. Po kilku miesiącach kampanii prezydenckiej przed wyborami w 2020 r. zdecydował, że nie weźmie w nich udziału. Osiągał wówczas minimalne poparcie w sondażach. Polityk rozważał również, czy nie objąć posady gubernatora Nowego Jorku, na co ostatecznie się nie zdecydował.
Prawybory odbędą się 23 sierpnia. W 10. okręgu o miejsce w Kongresie powalczą więc między innymi Yuh-Line Niou (39 l.), Mondaire Jones (35 l.), Daniel Goldman oraz Jo Anne Simon (70 l.).