Funkcjonariusze poinformowali o rezultatach operacji „Hot Cakes” w czwartek. Jak przekazała prokurator okręgowa Melinda Katz (57 l.), mężczyźni wykorzystywali luki w prawie, by przemycać broń z Tennessee do Nowego Jorku. W sumie członkowie grupy usłyszeli 1611 zarzutów, w tym o nielegalną sprzedaż i posiadanie broni. Prokurator podkreślała, że to ogromny sukces. –Nielegalni handlarze bronią zalewają nasze dzielnice i narażają każdego mieszkańca na poważne ryzyko – mówiła na konferencji prasowej.
Policjanci zarekwirowali w sumie 182 sztuki broni palnej, 136 magazynków i setki amunicji. Głównym dostawcą broni był rzekomo Jonathan Harris (28 l.) z Bronksu. Inni podejrzani zdaniem policji pełnili role sprzedawców i dystrybutorów – wśród nich był Anthony „Tony” Sanford (57 l.), Oliver Sanford (40 l.), Thomas Parsley (44 l.) z Nowego Jorku i Rick Horne (70 l.) z Tennessee.
Czterej mężczyźni zostali aresztowani bez możliwości wpłacenia kaucji. Horne z kolei oczekuje na ekstradycję do Nowego Jorku.