Rodziny ofiar 9/11 odetchnęły z ulgą. „Żadnej łaski dla terrorystów”

2024-08-05 19:02

Bliscy osób zamordowanych przez terrorystów 11 września 2001 r. odetchnęli i wciąż liczą na najsurowszą karę dla zamachowców, którzy przeprowadzili najkrwawsze ataki w dziejach USA. Reprezentujące rodziny ofiar stowarzyszenie pochwaliło decyzję Sekretarza Obrony USA, który anulował ugodę z trzema oskarżonymi o przygotowanie zamachu po zaledwie dwóch dniach od jej zawarcia przez prokuraturę.

Dożywocie zamiast kary śmierci w zamian za przyznanie się do organizacji najkrwawszego w historii USA zamachu terrorystycznego. Taką umowę po latach przestoju w przygotowaniach do procesu zawarła prokuratura federalna z trójką oskarżonych o przygotowanie ataków z 9/11. Chalid Szejk Mohammad, uważany za architekta zamachów z 11 września, Walid Muhammad Salih Mubarak Bin Atasz i Mustafa Ahmed Adam al Hawsawi zgodzili się przyznać do winy, w tym zamordowania 2976 osób, których nazwiska figurują w akcie oskarżenia. Oficer nadzorujący sąd wojskowy, gen. bryg. Susan Escallier, w zatwierdzonej w środę ugodzie zagwarantowała im w zamian ocalenie życia.

Wstępne porozumienie nie przetrwało jednak nawet trzech dni

W piątek w specjalnym piśmie Sekretarz Obrony USA Lloyd Austin (71 l.) poinformował o anulowaniu wstępnego porozumienia zawartego z Mohammadem, Bin Ataszem i al Hawsawim. - „W świetle znaczenia decyzji o zawarciu umów przedprocesowych z oskarżonymi w rzeczonej sprawie odpowiedzialność za taką decyzję powinna spoczywać na mnie jako na nadrzędnym organie zwołującym" – przekazał, informując o cofnięciu uprawnień do podejmowania decyzji o ewentualnych ugodach Escallier, rezerwując je dla siebie.

Rodziny ofiar zamachów z WTC, Pentagonu i Pensylwanii, choć czekają na sprawiedliwość już niemal 23 lata, poczuły ulgę

Nigdy nie ukrywały, że ich zdaniem akt terrorystów, którzy porwali i rozbili cztery pasażerskie samoloty, kwalifikuje się do wymierzenia najwyższego wymiaru kary. Przypomniała o tym Terry Strada, która w atakach straciła męża i stoi na czele zrzeszającej rodziny ofiar grupy 9/11 Families United. - „Decyzja sekretarza Austina o uchyleniu łagodnej ugody dla tych terrorystów jest ulgą dla wielu rodzin, takich jak moja, które niestrudzenie walczyły o sprawiedliwość i wysłuchanie naszych głosów. Chalid Szejk Mohammad i jego wspólnicy powinni otrzymać taką samą łaskę, jaką okazali mojemu mężowi i tysiącom innych, których brutalnie zamordowali 11 września – żadnej” – stwierdziła w oficjalnym oświadczeniu grupy. - „Jesteśmy wdzięczni sekretarzowi Austinowi za właściwe postępowanie i wysłuchanie głosów społeczności 9/11” – dodała.

19 zamachowców przeprowadziło najkrwawszy atak w historii USA

W serii samobójczych ataków terrorystycznych, przeprowadzonych przy pomocy porwanych samolotów pasażerskich 11 września 2001 roku zginęło prawie 3000 osób w Nowym Jorku, Pentagonie i Pensylwanii. Przetrzymywany od 2006 r. w amerykańskiej bazie wojskowej Guantanamo u wybrzeży Kuby Pakistańczyk Szejk Mohammad był pomysłodawcą ataków, których plan przedstawił w 1996 r. osobiście Osamie Bin Ladenowi. Saudyjczyk Bin Atasz wyszkolił dwóch zamachowców biorących udział w ataku, a Saudyjczyk al Hawsawi odpowiadał za finansowanie koszmarnej misji i organizację transportu zamachowców.