Liczba przypadków koronawirusa wśród pracowników szkół publicznych w Nowym Jorku i uczniów wzrosła o 67 procent w ciągu ostatniego tygodnia.
Od otwarcia budynków szkolnych 8 września łącznie 305 osób - 207 nauczycieli i pracowników oraz 98 uczniów - uzyskało pozytywny wynik testu na obecność potencjalnie śmiertelnego wirusa. Tydzień wcześniej odnotowano 183 pozytywne przypadki, od tego czasu 62 kolejnych nauczycieli i pracowników oraz kolejnych 60 uczniów uzyskało wynik pozytywny.
Nic więc dziwnego, że rodzice wolą uczyć swoje dzieci w domu. I tu pojawia się problem. Departament Edukacji nie nadąża z opracowywaniem wniosków.
Rodzice, którzy wysłali do DOE listy intencyjne i program domowego nauczania rzadko dostają odpowiedź w ciągu ustawowych 3 tygodni. Jedyną reakcją DOE jest automatyczna odpowiedź, że wniosek „trafił do procedury”.
Laurie Spigel, założycielka strony HomeschoolNYC, gdzie można znaleźć zasoby potrzebne do uczenia dziecka w domu twierdzi, że Office of Homeschooling DOE zwykle zatwierdza plany rodzinnej edukacji domowej do połowy września.
- W tym roku było to opóźnione, a niektóre rodziny wciąż czekają na odpowiedź - mówi Spigel.
Edukacja domowa jest wciąż niewielkim segmentem systemu edukacji obejmującego w NYC ponad milion uczniów. Ale wciąż rośnie jej popularność. O ile w roku szkolnym 2013-2014 liczba uczniów w nauczaniu domowym wynosiła 3943, w roku 2019-2020 wzrosła do 8960.