Punkty kontrolne stanęły na wjazdach do NYC. Sprawdzają, skąd przyjeżdżasz

2020-08-10 18:04

Na mostach i przed tunelami w NYC stanęły punkty kontrolne, które losowo zatrzymywały wjeżdżające do miasta samochody. Tak metropolia chce się bronić przeciwko przywleczeniu zarazy z innych stanów. W USA padł w sobotę niepokojący rekord 5 mln zakażonych.

Urzędnicy z Nowego Jorku zatrzymali 353 samochody przy wjazdach do NYC, aby ostrzec podróżnych o obowiązkowej dwutygodniowej kwarantannie. Zatrzymania odbywały się od środy do piątku na mostach i tunelach, według biura burmistrza Billa de Blasio (59 l.), które podało również, że rozdano 1100 masek.
Samochody były zatrzymywane losowo, a pasażerowie pytali, czy spędzili więcej niż 24 godziny w ciągu ostatnich 14 dni w jakimkolwiek stanie z listy zastrzeżonej Nowego Jorku. Obecnie na liście znajduje się 35 stanów oraz Puerto Rico.
Każdy, kto odpowiedział twierdząco, musiał wypełnić formularz dotyczący zdrowia podróżnego. Podróżni, którzy naruszą zasadę kwarantanny, mogą zostać obciążeni grzywną w wysokości do 10 tys. dolarów. 
Akcja miała miejsce, po tym, jak urzędnicy ogłosili w zeszłym tygodniu, że jeden na pięć nowych przypadków Covid-19 w mieście pochodzi od przybyłych spoza stanu.
Liczba nowych przypadków w Nowym Jorku pozostaje niska. W piątek na 75 tys. testów wykonanych w całym stanie pozytywnych było jedynie 0,93 proc. Według biura gubernatora Andrew Cuomo (63 l.) w piątek miało miejsce pięć zgonów spowodowanych koronawirusem.
Dobry wynik Nowego Jorku odbija się rażąco na tle wyników badań w całych USA. Stany Zjednoczone ustanowiły w sobotę rekord z ponad 5 milionami osób zarażonych Covid-19.
Z jednym zarażonym na każdych 66 mieszkańców, Stany Zjednoczone są światowym liderem pod względem przypadków Covid-19. W całym kraju odnotowano ponad 160 tys. zgonów, czyli prawie jedną czwartą wszystkich ofiar na świecie.
Ponury wynik zepsuł dobry nastrój, jaki pojawił się w Stanach gdy prezydent Donald Trump (74 l.) podpisał rozporządzenia wykonawcze mające na celu zapewnienie pomocy gospodarczej Amerykanom poszkodowanym przez pandemię. Stało się to po tym, jak Biały Dom nie osiągnął porozumienia z Kongresem.
Prezydent zapewnił również, że możliwe jest, że Stany Zjednoczone będą miały szczepionkę na koronawirusa do czasu wyborów prezydenckich 3 listopada. Jego optymistyczną prognozę schłodził dr Anthony Fauci (79 l.), czołowy epidemiolog USA i członek zespołu zadaniowego przy Białym Domu, który uważa, że może powstać co najmniej jedna skuteczna szczepionka na Covid-19, która będzie dostępna do końca roku. PARA