Przyjezdni podbierają szczepionki nowojorczykom!

2021-01-17 14:08

Co czwarty szczepiący się w NYC przyjeżdża spoza miasta. Z braku preparatu szpitale odwołują terminy szczepień, a zwykła plotka może wywołać ogromne kolejki chętnych na zastrzyk.

Te dane są zastraszające! W momencie, gdy w Nowym Jorku brakuje szczepionek na Covid-19, co czwarty szczepiący się w Wielkim Jabłku pochodzi spoza miasta.

- Kochamy was, ale jeżeli nie jesteście pracownikami podstawowymi zatrudnionymi w NYC, nie możemy was szczepić - napisał na swoim Twitterze szef miejskiej komisji zdrowia Mark Levine (62 l.) - Mamy w tej chwili ponad 2 miliony ludzi do zaszczepienia. Nie możemy sobie pozwolić na szczepienie ludzi z północnej części stanu, Long Island, NJ czy CT.

Według danych Departamentu Zdrowia wśród 216 014 zaszczepionych do poniedziałku w Nowym Jorku było 17,6 proc. osób mieszkających w stanie Nowy Jork, ale poza metropolią. Kolejne 7 proc. to mieszkańcy New Jersey, a 0,7 proc. przyjechało na zastrzyk aż z CT.

Dzieje się tak w momencie, gdy miasto zaczyna odczuwać braki w dostawach. O kolejną partię preparatu poprosił wiceprezydenta Mike’a Pence’a (61 l.) burmistrz NYC Bill de Blasio (60 l.). - W przyszłym tygodniu zabraknie nam szczepionek! - alarmował w piątek.

Braki widać szczególnie dotkliwie w szpitalach. Szpital Mount Sinai opublikował w czwartek oświadczenie, w którym stwierdza, że został zmuszony do odwołania ustalonych już terminów szczepień od piątku do wtorku z powodu nagłych zmian w podaży szczepionek. Centrum Medyczne NYU Langone stwierdziło, że nie zarezerwuje żadnych nowych terminów z powodu niewystarczającej liczby dawek. 

Stan Nowy Jork dostaje co tydzień 300 tys. dawek szczepionek i choć krytycy wytykają władzom ślimacze tempo akcji, szczepionych jest coraz więcej osób. Liczba uprawnionych też wzrosła, kiedy do służb medycznych i ratowniczych dołączyli seniorzy i pracownicy niezbędni, tacy jak policjanci i nauczyciele. W całym stanie liczba uprawnionych do szczepienia wynosi dziś ok. 7 mln. Przeważająca większość to mieszkańcy NYC. Zdaniem gubernatora Andrew Cuomo (64 l.) zaszczepienie tylko tej liczby mieszkańców zajmie przynajmniej pół roku.

Nic dziwnego, że w takiej sytuacji zwykła plotka może zgromadzić setki nowojorczyków w kolejkach po zastrzyk. Wysłana w aplikacji WhatsApp informacja, że z powodu awarii chłodni do przechowywania szczepionek w Brooklyn Army Terminal jest ponad 400 dawek dostępnych dla każdego dorosłego - wywołał spore zamieszanie. Tłum chętnych ustawił się przed centrum, a samochody zablokowały okoliczne ulice. Wiadomość okazała się fałszywa.