Swoje ostatnie 112 urodziny Bob Weighton obchodził w samotności, ze względu na obostrzenia związane z pandemią. Brytyjskiej prasie tłumaczył, że epidemia grypy hiszpanki, którą przeżył w latach 1918-1919 była o wiele gorsza. „Bob był niezwykłym człowiekiem, dla rodziny wcale nie z powodu niesamowitego wieku, który osiągnął. Był dla nas wszystkich wzorem do naśladowania, żył swoimi zainteresowaniami i nawiązywał kontakty z ludźmi z całego świata. Miał wiele, wiele przyjaźni, czytał i aż do śmierci rozmawiał o polityce, teologii, ekologii i wielu innych rzeczach” - napisała jego rodzina.
Bob Weighton urodził się w 1908 r. w Hull we wschodniej Anglii. W latach 20. i 30. ubiegłego wieku pracował jako inżynier morski na Tajwanie, podczas II wojny światowej przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracował dla brytyjskiego wywiadu, dla którego tłumaczył japońskie depesze. Po wojnie wrócił do Anglii i był wykładowcą inżynierii morskiej na londyńskim City University. W 1973 r. przeszedł na emeryturę.
Teraz tytuł najstarszego żyjącego mężczyzny ma 111-letni Rumun Dumitru Comanescu, choć ten fakt będzie musiał jeszcze zostać oficjalnie potwierdzony. Najstarszą kobietą pozostaje Kane Tanaka z Japonii, która ma ponad 117 lat.