Przesiedział 8 godzin w studni na Queens

2021-09-07 22:37

Idziesz na spacer - patrz pod nogi, radzą nowojorscy strażacy, którzy w niedzielę rano wydobyli przemarzniętego mężczyznę ze starej studzienki w środku leśnych terenów w Queens. Sama akcja ratunkowa nie trwała długo, ale mężczyzna spędził w mokrej studni około 8 godzin, zanim został znaleziony.

W starej 25-stopowej studzience systemu kanalizacyjnego wylądował 47-letni mężczyzna, który w sobotę wieczorem wybrał się na rowerową przejażdżkę po leśnych terenach w pobliżu zjazdu 36 z Cross Island Parkway na Queens. Choć sudzienka jest wyposażona w metalową drabinkę, potłuczony i przerażony mężczyzna nie potrafił się z niej wydostać.

Znalazł go dopiero jego brat, który wyruszył w niedzielę na poszukiwania zaginionego.

- Potrzebował dużo czasu, aby go znaleźć, ponieważ studzienka znajduje się w środku lasu - relacjonował szef batalionu ratunkowego FDNY Patrick Ginty.

Według informacji strażaków ofiara utkwiła mniej więcej w połowie wysokości studzienki ze zraniona kostką i głową.

Strażacy musieli piłą łańcuchową oczyścić miejsce wypadku, dopiero wtedy mogli wydobyć nieszczęśnika.

- Wydostaliśmy go w ciągu 20 minut - stwierdził Ginty, dodając, że rzadko zdarza się tak szybka akcja.