Program śledzenia pomija 80 proc. przypadków. NYC nie radzi sobie z tropieniem zarazy

2020-11-19 13:49

To miało być doskonałe narzędzie do ograniczania liczby nowych zachorowań. Skuteczność miejskiego programu testów i śledzenia w Nowym Jorku jest jednak daleka od doskonałości.

Taki wynik to porażka. Miejski program śledzenia koronawirusa ma problemy ze znalezieniem źródeł co najmniej 80 procent źródeł infekcji w Nowym Jorku. Burmistrz Bill de Blasio (59 l.) przyznał się we wtorek podczas codziennej konferencji do klęski programu.

Miejski Korpus Testów i Śledzeń zatrudnia ponad 1200 osób. Ich zadaniem jest kontaktowanie się i przeprowadzanie wywiadów z osobami, które uzyskały pozytywny wynik testu na Covid-19. Efektem miało być ustalenie w jaki sposób się zarazili i kogo jeszcze mogli zarazić w czasie codziennych kontaktów. Na podstawie ich działań miejscy eksperci ds. zdrowia stwierdzili, że około 10 procent infekcji w NYC można przypisać podróżom poza obszar miasta, kolejne 5 do 10 procent przypadków można powiązać z indywidualnymi źródłami i przypadkami infekcji.

Ale z tego wynika, że 80 proc. zakażeń nie ma wyraźnego źródła.

- Często nie da się wskazać jednego oczywistego miejsca zakażenia - tłumaczył de Blasio, kwierdząc, że źródła zakażeń są zbyt rozproszone.

Statystyki opublikowane przez Test and Trace Corps pokazują, że na prawie 93 000 nowojorczyków, z którymi do tej pory skontaktowano się w ramach programu, tylko 63 procent wypełniło formularze wywiadów.

Najnowsze dane miejskie pokazują, że wskaźnik infekcji w NYC wynosi 2,74 procent w siedmiodniowej średniej kroczącej. W liczbach to 1117 przypadków - dwukrotnie więcej niż w październiku. Dzienny wskaźnik liczby pozytywnych testów w całym mieście wynosi 3,2 procent.

Jednocześnie w miejskich szpitalach rośnie liczba pacjentów chorych na Covid-19. W poniedziałek wyniosła 2124 osoby. Na oddziałach intensywnej terapii przebywało 408 pacjentów.

- Liczba przypadków w całym kraju i Nowym Jorku wciąż rośnie. Pomimo naszego sukcesu w opanowywaniu zakażeń, Nowy Jork nie jest odporny na ten ogólnokrajowy wzrost liczby zachorowań - powiedział gubernator Andrew Cuomo (63 l.) w oświadczeniu. PARA

W nowojorskich dzielnicach ustawiono mobilne punkty z testami na Covid-19

AP

RAMKA

Walczą z wirusem dronami

El Paso, TX, nękane pandemią, połączyło siły z Walmart i firmą Drone Up, aby dostarczać mieszkańcom zestawy testowe na Covid-19 za pośrednictwem dronów.

Na razie plan zakłada dostarczenie przez drony zestawów testowych do domów w promieniu 1,5 mili od Walmart Supercenter na Zaragoza Road. Mieszkańcy po wykonaniu testów muszą potem odesłać materiał pocztą do pobliskiego laboratorium Quest Diagnostics.

El Paso ma około 34 000 nowych przypadków Covid-19. W lokalnych szpitalach przebywa 1100 chorych, z czego około 300 na oddziałach intensywnej terapii. PARA