Sofia Quintanar (33 l.) była zastępczynią sekretarza prasowego w biurze prokurator. To ona oskarżyła Ibrahima Khana (38 l.), szefa personelu w biurze James, o molestowanie seksualne. Jak twierdzi, mężczyzna „wsadził swój język do jej gardła”, gdy rozmawiali na zewnątrz baru, w którym trwała polityczna zbiórka.
33-latka uważa, że sama prokurator i całe jej biuro byli świadomi, że Khan miał „skłonności do molestowania seksualnego i popełniania napaści na tle seksualnym”. W dokumencie stwierdzono, że biuro James składało „oświadczenia dla prasy wprowadzające w błąd”, w których pisano, że Khan „był na wakacjach lub z chorym krewnym”, podczas gdy w rzeczywistości został zawieszony na dwa miesiące na czas dochodzenia w sprawie molestowania. W pozwie napisano również, że nie był to pierwszy raz, gdy Khan został oskarżony o niestosowne zachowanie w stosunku do kobiet.
Khan podał się do dymisji 2 grudnia, ok. dwa miesiące po tym, jak 33-latka po raz pierwszy złożyła skargę przeciwko koledze z pracy. Tego samego dnia „New York Times” doniósł, że mężczyzna zrezygnował ze stanowiska w związku z oskarżeniami. Rzeczniczka James potwierdziła wówczas doniesienia o jego odejściu i dodała, że w sprawie miało miejsce śledztwo. Sam Khan powiedział, że rezygnacja nie ma związku z dochodzeniem.
Według dokumentu Quintanar dowiedziała się dopiero z doniesień prasowych, że „James zezwoliła Khanowi na rezygnację bez formalnego ujawnienia przyczyn jego odejścia”, tuszując tym samym sprawę. Ponadto miał on również otrzymać wynagrodzenie do końca roku. Była pracownica domaga się od samej James, jej kampanii i Khana odszkodowania.