Bennett wraz z Lindsey Boylan były pierwszymi osobami, które półtora roku temu zeznały, co miało się dziać za drzwiami gabinetu byłego gubernatora. Kobieta w środę oficjalnie pozwała Cuomo i jego trzech współpracowników. Zgodnie z jej zeznaniami demokrata mówił jej m.in., że jest samotny i szuka dziewczyny, po czym zapytał, czy zgodziłaby się na seks ze „starszym mężczyzną”.
Były gubernator zrezygnował z urzędu w świetle oskarżeń o molestowanie pod koniec sierpnia zeszłego roku, jednak nigdy nie przyznał się do winy.
Jak wynika z treści pozwu, kobieta doświadczyła objawów depresji przez dziesiątki niestosownych komentarzy jej szefa. Teraz domaga się odszkodowania. – Zamiast przeprosić (…) kobiety, które skrzywdził, nadal prowadzi kampanię, próbując oczerniać wszystkich wokół – stwierdziła Debra Katza, prawniczka powódki.