Z ogniem, który pojawił się ok. 10 pm w głównym budynku posiadłości przy Georgica Pond, przez kilka godzin walczyło prawie 100 strażaków z East Hampton, Montauk, Amagansett i Springs. Buchające z dachu płomienie sięgały kilku metrów.
Na szczęście w groźnym pożarze nikt nie został ranny. Straty sięgną jednak zapewne kilku milionów dolarów, bo Perelman był również kolekcjonerem sztuki. Przyczyny pożaru są badane.
Pożar u miliardera na Long Island
2018-10-01
8:47
Nie tylko biednym wiatr w oczy. W piątkowy wieczór w ogniu stanęła okazała rezydencja miliardera Ronalda Perelmana (75 l.) w East Hampton. Płomienie pojaawiły się na strychu i kompletnie strawiły dach luksusowego budynku. Jego głównego lokatora, przedsiębiorcy i filantropa, na szczęście nie było w domu.