Kathy Hochul chce zmienić prawo wyborcze. Mówiła o tym w czasie dorocznego orędzia o stanie Stanu. Swoje zamiary powtórzyła również w czasie forum zorganizowanego przez Cornell Institute of Politics. Po fiasku zmiany konstytucji stanowej w referendum przeprowadzonym w czasie ubiegłorocznych wyborów, zaproponowała wprowadzenie ustawy o prawach wyborczych na poziomie stanowym.
- Wydawało się, że ludzie poprą te proste i zdroworozsądkowe rozwiązania, ale kto inny przekonał ich do swojej racji - mówiła na spotkaniu.
Hochul chce umożliwić wszystkim głosowanie korespondencyjne bez podawania przyczyn. Wprowadzono je w czasie pandemii, żeby ochronić ludzi przed ryzykiem zakażenia koronawirusem. Chce też skrócić czas między końcem rejestracji wyborców a wyborami do 10 dni.
- Chcę wrócić do tych pomysłów i walczyć o nie bardziej agresywnie niż do tej pory - podkreśliła Hochul.