Potężna awaria wodociągu na Upper West Side. Manhattan pod wodą

2020-01-14 13:00

Fatalny początek tygodnia dla tysięcy mieszkańców Upper West Side i wielu pasażerów metra. Wszystko z powodu potężnej awarii podziemnego wodociągu. Pęknięcie rury sprawiło, że ulice górnego Manhattanu zostały zalane i zamieniły się w gigantyczne jeziora. Powódź zatrzymała pociągi trzech linii.

Do awarii doszło w poniedziałek przed piątą rano. Jak podaje FDNY, ciśnienie wody było tak silne, że rozerwało nawierzchnię ulicy nieopodal Lincoln Center i potężne strumienie zaczęły wydostawać się na zewnątrz. Pod głęboką na kilka cali wodą znalazł się obszar pomiędzy West 61st a West 65th Street oraz Broadway a Columbus Avenue. Przedstawiciele Department of Environmental Protection poinformowali, że znajdująca się
trzy stopy pod ziemią rura pękła na odcinku Broadway i 63rd Street. Piwnice, ale też podziemne parkingi w znajdujących się w okolicy budynkach zostały całkowicie zalane. Woda przedostała się także na tory metra, powodując paraliż linii 1, 2 i 3. Do akcji ruszyli pracownicy MTA, by specjalnymi pompami wybrać wodę z torów. Na czas akcji usuwania awarii zamknięto dopływ wody, co dotknęło dziesiątki mieszkańców. „Przywrócenie wody do wszystkich budynków zajmie kilka dni. Mieszkańcy, którzy jej nie zostali pozbawieni, proszeni są o to, by puścić wodę z kranów przez kilka minut, zanim jej użyją. Nie doszło do żadnego skażenia, co potwierdziły testy, które wkrótce powtórzymy” – można przeczytać w oświadczeniu DEP.
Po kilku godzinach wyciek zahamowano. Ekipy porządkowe przystąpiły już do napraw, co wiąże się z rozkopaniem ulicy na południe od Broadwayu. Dlatego też przez kilka kolejnych dni odcinek będzie zamknięty dla samochodów.