Pomysł dość dziwny. Ale sprawdził się w San Diego w Kalifornii. Tam podobnie jak w naszej metropolii ulice niemal cały czas są zakorkowane. Jadąca na sygnale karetka nie jest w stanie się przecisnąć, bo samochody nie mają gdzie zjechać. Dlatego poruszający się na specjalnie wyposażonych skuterach sprawdzają się w takich sytuacjach idealnie. Wprowadzenia takiego sposobu dojazdu do ofiar wypadków chce radny Joe Borelli. Zaapelował już do EMS FDNY o wprowadzenie pilotażowego programu i wypuszczenie do akcji ratowników na skuterach.
Pomysł na skrócenie czasu dojazdu do wypadków. Ratownicy na skuterach?
2020-02-27
20:03
Nowojorski radny proponuje sposób na skrócenie dojazdu do ofiar wypadków. Zamiast ambulansami ratownicy dojeżdżaliby na miejsce… skuterami.