Ponad połowa nowojorczyków nie dostała do tej pory ani jednej dawki szczepionki. Według miejskich danych do środy przynajmniej jedną dawkę przyjęło około 3,2 mln dorosłych mieszkańców metropolii. To 49 proc. populacji miasta. W całym stanie szczepieniu poddało się 42,6 proc. mieszkańców.
Pełne szczepienia do tej pory otrzymało 32 proc., czyli 2,1 mln dorosłych mieszkańców NYC. W całym stanie średnia jest jeszcze niższa. To tylko 5,8 mln mieszkańców, co stanowi 29,2 proc. populacji.
Spowolnienie widać w samych centrach szczepień. - Normalnie wykonujemy około 3000 zastrzyków dziennie, w środę przed południem zrobiliśmy ich tylko 661 - poinformował personel centrum w Medgar Evers College.
Nie szczepią się nawet nauczyciele. Zaszczepieni mają kluczowe znaczenie dla ponownego otwarcia szkół. Choć do szczepień są uprawnieni od stycznia, zastrzyki przyjęło do tej pory raptem 43 proc, wliczając w to doradców zawodowych, pracowników socjalnych i szkolny personel pomocniczy.
Krytycy stanowego systemu szczepień zwracają uwagę, że tak słabe wyniki (Nowy Jork zajmuje 14 miejsce w USA pod względem liczby zaszczepionych mieszkańców) może wynikać ze skomplikowanego systemu rejestracji. Ale w środę stan ułatwił zastrzyki w swoich centrach dla wszystkich osób powyżej 60. roku życia. - Możecie po prostu wejść do któregokolwiek z miejsc masowych szczepień w całym stanie, a podadzą wam szczepionkę - powiedział Cuomo podczas wirtualnej odprawy w Yonkers. - Nie trzeba łączyć się z Internetem. Nie trzeba dzwonić. Nie trzeba nic robić. Po prostu przyjdźcie do punktu szczepień - jeśli macie ponad 60 lat, podadzą wam szczepionkę – dodał. Te zasady obowiązują m.in. w Yankee Stadium na Bronxie, Javits Center na Manhattanie i Aqueduct Racetrack w Queens. Dwa tygodnie temu z obowiązku rejestracji zwolniono osoby w wieku 50+ chcące skorzystać z ponad 30 miejskich centrów szczepień w NYC.
Według Kaiser Family Foundation w ciągu najbliższych 2-4 tygodni Stany Zjednoczone osiągną „punk krytyczny”, w którym liczba dostępnych szczepień będzie wyższa niż liczba chętnych.
- Gdy to się stanie, wysiłki mające na celu zachęcenie do szczepień staną się znacznie trudniejsze, co stanowi wyzwanie dla osiągnięcia oczekiwanych poziomów odporności stadnej - czytamy w raporcie fundacji.
Według ekspertów tzw. odporność stadna zostanie osiągnięta po zaszczepieniu od 70 do 90 proc. mieszkańców. Według CDC do tej pory szczepionki otrzymało ponad 134 miliony ludzi - czyli 40,5 proc. populacji USA.
