Polska centrala WOŚP idzie na kolejny rekord, choć wciąż liczy uzbierane w tym roku fundusze. Swoje podsumowania ujawniły już za to wszystkie amerykańskie sztaby Orkiestry, które co roku z pełnym zapałem wciągają Polonię w charytatywne dzieło. W New Jersey wyniki zbiórki zszokowały nawet organizatorów – sztab zgromadził 150 609 dolarów!
– W najśmielszych oczekiwaniach nie przypuszczaliśmy, że zobaczymy taką kwotę – przyznaje Zbyszek Mystkowski, który z zapałem i gronem energicznych współpracowników organizuje kolejne finały Orkiestry w Trenton. – Przed tegorocznym finałem mówiłem jeszcze, że czasy są trudne i nie możemy się nastawiać na wielkie sumy, a tutaj taka niespodzianka – dodaje nie kryjąc radości. – To nie nasza zasługa, ale ludzi którzy przychodzą do nas i wspierają akcję. I to im się należą podziękowania – zaznacza zaraz. Tegoroczny finał w sali Ambassador był pełen atrakcji, a pomogli w tym m.in. zespół MAKI, Mr. Magico, Szalony Naukowiec, PKM Polish Folk Dance Ensemble z Filadelfii oraz lokalne służby mundurowe i motocykliści z Polish Legion. Podczas finału odbyła się m.in. licytacja dzieł sztuki przygotowanych przez artystę Ryszarda Drucha (71 l.) oraz pierwszego w historii sztabu złotego serduszka WOŚP, które uzyskało cenę 22 tys. dol. Dzień wcześniej w tym samym miejscu zbiórka towarzyszyła rockowemu koncertowi. Udało się zebrać 20 tys. dol.
Z USA na konto WOŚP popłynie w sumie gigantyczna kwota. Sztab w Chicago zebrał prawie 131 tys. dol., z południowej Florydy popłynie niemal 45 tys. dol., z Detroit i Long Island po 31 tys. dol. Do tego doliczyć trzeba ponad 14 tys. zebrane podczas finału w Klubie Wisła w Garfield, NJ.
Zbyszek Mystkowski przyznaje, że wynik tegorocznej zbiórki to dla ludzi niesłychana motywacja do dalszego działania. Sztab Trenton nie poprzestaje jednak na organizacji finałów. Tradycją jest już plenerowy piknik Trenton Dzieciom, który w tym roku odbędzie się 11 czerwca w East Windsor.