„Super Express”: – Czujesz się Polką czy Amerykanką?
Olivia Pura: – Urodziłam się w Stanach Zjednoczonych, chodziłam do amerykańskich szkół i wyrastałam wśród amerykańskich przyjaciół. Aczkolwiek moi rodzice urodzili i wychowali się w Polsce, więc mój dom był zawsze polskim domem, z polską tradycją, wartościami i kulturą. Wychowałam się w polskiej rodzinie, więc wiele nauczyłam się od rodziców. Dzisiaj na studiach poszerzam swoją wiedzę o historii Polski.
– Jak się czułaś, gdy zostałaś najpiękniejsza kobietą w naszym stanie?
– Byłam niesamowicie zaskoczona i dalej nie mogę uwierzyć, że odniosłam tak wielki sukces. Konkurencja była duża, bo pozostałe kandydatki biorące udział w konkursie miały bardzo wiele do zaoferowania. Tym bardziej czuję się bardzo wyróżniona i obiecuję, że nie zawiodę Polonii w Chicago.
– Jak trafiłaś do konkursu?
– W 2016 r. wygrałam konkurs i zostałam Miss Illinois Teen USA 2016. Po tej wygranej moje życie bardzo się zmieniło! Dało mi to możliwość poznawania nowych ludzi i wzięcia udziału w różnych charytatywnych wydarzeniach. Widziałam, jak często widok mojej korony sprawiał, że na twarzach pojawiał się wielki uśmiech. Było to niesamowitym przeżyciem i postanowiłam spróbować jeszcze raz konkurować tym razem o koronę Miss Illinois USA.
– Czy eliminacje były trudne?
– Na pewno ciężki był sam żmudny proces przygotowania się do konkursu, ale poprzez moje wcześniejsze doświadczenie łatwiej było mi zachować spokój, skupić się na konkursie i tak po prostu cieszyć się tymi kilkoma dniami. Miałam ogromne wsparcie mojej ukochanej rodziny. Po za nimi wspierało mnie również grono przyjaciół, znajomych i fanów, których zdobyłam po tym, jak wygrałam Miss Illinois Teen USA 2016. Za co wszystkim bardzo dziękuję!
– Pokazałaś jakiś swój talent?
– W tym systemie pokazanie talentu nie było wymogiem. Wszystkie kandydatki zostały ocenione na podstawie sukni wieczorowej, stroju kąpielowego oraz wywiadu z sędziami.
– Z jakiego rejonu Polski pochodzi twoja rodzina?
– Moja mama urodziła się w Krośnie, a tata w Knurowie. Byłam tam wiele razy! Uwielbiam podróżować i zwiedzać, a Polska to piękny kraj. Mimo że urodziłam się w USA, to pierwsze słowa, których się nauczyłam, były w języku polskim. Dzisiaj, oprócz biochemii, studiuję języki słowiańskie w Northwestern University.
– W domu celebrujecie polskie zwyczaje?
– Tak, oczywiście, nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Obchodzimy co roku przepiękne święta Bożego Narodzenia, święta Wielkiej Nocy i śmigus-dyngus. Od lat biorę udział także w paradzie 3 Maja w Chicago.
– Lubisz polskie jedzenie?
– Tak, wszystko co ugotuje moja kochana babcia (śmiech)! Bardzo lubię pierogi z jagodami, gołąbki, rosół, naleśniki i pączki. Dbam o swoją kondycję i zdrowie, ale staram się zachować równowagę i zdrowy balans, więc czasami pozwalam sobie na delektowanie się smakołykiem, jak na przykład smacznym pączkiem.
– Jaki jest następny szczebel w karierze naszej miss?
– Kolejnym krokiem jest rywalizacja w Miss USA, która odbędzie się wiosną przyszłego roku. Trzymajcie za mnie kciuki.