Polka przed sądem za nienawiść. Rzuciła się na mężczyznę w bluzie z napisem „Palestyna”

Do incydentu doszło w sobotę 16 listopada w kawiarnio-piekarni Panera Bread przy Lemont Road w Downers Grove na przedmieściach Chicago. Policja została wezwana tam tuż przed południem z powodu kłótni dwójki klientów - Alexandry Szustakiewicz z Darien, IL, z młodym mężczyzną w bluzie z napisem „Palestyna”. Według ustaleń policji, Polka wykrzykiwała do niego przekleństwa i próbowała wytrącić telefon z ręki towarzyszącej mu kobiety, która nagrywała całe zajście.

Film z incydentu zamieszczono na portalu X na profilu The Muslim Lawyer. Na nagraniu widać, jak Polka próbuje uderzyć młodego mężczyznę, a ten, broniąc się, wytrąca jej kawę z ręki. W tle słychać głos kobiety, zapowiadającej, że wezwie policję.

Ofiarą ataku był Waseem Zahran (25 l.), który powiedział reporterom stacji telewizyjnej Fox 32, że Szustakiewicz napadła na niego i jego ciężarną żonę bez żadnego powodu. Powiedział, że próbowała oblać ich gorącą kawą i wykrzykiwała, że nie mogą nosić bluzy z napisem „Palestyna”, ponieważ „to jest Ameryka”. Dodał też, że od czasu incydentu otrzymał liczne pogróżki w internecie, w tym życzenia deportacji oraz śmierci jego dziecka.

Napastniczkę aresztowano nazajutrz po zdarzeniu. Postawiono jej dwa zarzuty przestępstwa z nienawiści i jeden zarzut zakłócania porządku publicznego.

- Każdy członek społeczeństwa, bez względu na rasę, religię, orientację seksualną lub jakąkolwiek inną indywidualną cechę, zasługuje na traktowanie z szacunkiem i uprzejmością - powiedział prokurator stanowy hrabstwa DuPage Robert Berlin. - Tego typu zachowanie i towarzyszące mu uprzedzenia nie mają miejsca w cywilizowanym społeczeństwie, a moje biuro jest gotowe do wniesienia odpowiednich zarzutów w takich przypadkach. Dziękuję departamentowi Downers Grove za pomoc w postawieniu zarzutów pani Szustakiewicz – dodał.

Sędzia Joshua Dieden zgodził się na zwolnienie kobiety bez aresztu. Polka ma zakaz kontaktu z poszkodowanymi i wstępu do Panera Bread, gdzie doszło do incydentu. 64-latka ma się stawić ponownie przed sądem 16 grudnia.