Politycy chcą uwalniać morderców

2019-04-29 17:26

Pracowali nad tym projektem po cichu nie bez powodu. Zszokował bowiem większość prokuratorów. Stanowi posłowie planują przyjąć ustawę, która umożliwi wypuszczanie zza krat morderców, gwałcicieli i innych zbrodniarzy skazanych na długoletnie wyroki, którzy skończyli 55 lat. Śledczy mówią wprost – to przekreślenie wielu lat zwalczania zbrodni.

Ustawa funkcjonująca pod hasłem „warunek dla starszych” (elder parole) zakłada umożliwienie warunkowego zwolnienia z więzienia skazańcom, którzy skończyli 55 lat i spędzili za kratami co najmniej 15 lat. Jak donosi „New York Post”, nawet tym, którzy zostali skazani na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Oznacza to, że na wolność mogliby wyjść m.in. siejący niegdyś postrach na ulicach NYC seryjny morderca Joel Rifkin, który odsiaduje 203 lata za zabicie dziewięciu kobiet czy gwałciciel dzieci Clarence Moss.

Projekt kontrowersyjnej ustawy przedstawił w Assembly w lutym demokratyczny poseł David Werpin, który reprezentuje Queens. Ustawa przeszła już przez komisje obu izb. Jeśli podczas głosowań poprą ją członkowie Zgromadzenia i Senatu, a potem podpisze ją gubernator, szansę na wolność odzyska 900 skazańców.

Wielu prokuratorów nie zostawia na tym pomyśle suchej nitki. Zdaniem Johna Ryana z biura prokuratora okręgowego na Queensie to policzek w twarz dla rodzin ofiar przestępców. – Ich ukochani bliscy nie wrócą do nich, kiedy oskarżeni skończą 55 lat – powiedział w rozmowie z „NY Post”.

Jednym z niewielu prokuratorów, którzy popierają projekt, jest prokurator okręgowy Brooklynu Eric Gonzalez. – Jeśli ktoś przeszedł proces zmiany, powinien być mechanizm umożliwiający mu stawienie się przed radą ds. zwolnień warunkowych, która to oceni – mówi. – Ta ustawa nie zapewnia warunkowego zwolnienia, a jedynie pozwala uwięzionym dostać szansę na warunkowe zwolnienie – wtóruje mu cytowany przez gazetę senator Brad Holyman z Manhattanu.