Przeciwko policyjnej przemocy protestuje juz cała Ameryka. Liczba aresztowanych zbliża się do 10 tys. Tymczasem sąd w Minneapolis postanowił aresztować trzech funkcjonariuszy, którzy towarzyszyli w interwencji Derekowi Chauvinowi (44 l.). Policjanci zostali wydaleni ze służby dzień po zdarzeniu. Teraz czeka ich postępowanie przed sądem i prawdopodobnie kara więzienia.
Sam Derek Chauvin, który przez kilka minut dusił kolanem błagającego o litość George a Floyda usłyszał w środę zarzuty zabójstwa II stopnia. Do zabójstwa doszło w czasie interwencji policji, wezwanej w sprawie prawdopodobnie sfałszowanego czeku, którym Floyd chciał zapłacić w sklepie.
Chauvin może wyjść na wolność za kaucją. Sąd ustalił jej wysokość na 500 tys. dolarów.
Chauvin jest byłym żandarmem wojskowym, odznaczonym dwukrotnie za odwagę podczas służby w Fort Benning, GA i w Niemczech. Od kiedy wstąpił do policji złożono na niego 17 skarg z powodu nadmiernej przemocy.
Policjanci z Minneapolis oskarżeni o pomoc w morderstwie
Trzej byli policjanci z Minneapolis: Thomas Lane (37 l.), J. Alexander Kueng (26 l.) i Tou Thao (34 l.) zostali oskarżeni o pomoc w morderstwie II stopnia i pomoc w zabójstwie II stopnia. Brali udział w interwencji w Memorial Day, która skończyła się śmiercią czarnoskórego Georga Floyda (46 l.).