W ciągu ostatnich trzech tygodni w metrze życie straciły cztery osoby. W poniedziałek kolejny mężczyzna został zabity podczas kłótni na stacji Jackson Heights-Roosevelt Ave. Jak przekazali policjanci, dzień później Carlos Garcia (50 l.) został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci Heriberto Quintany (†48 l.). Z dokumentów sądowych wynika, że napastnik rzekomo uderzył ofiarę w twarz, przez co 48-latek upadł prosto pod koła nadjeżdżającego pociągu.
Dzień po dramacie Davey zapewniał, że system tranzytowy jest bezpieczny. Przekazał jednak, że policjanci, którzy byli obecni na stacjach podczas ostatnich tragedii, nie mogą być jedyną gwarancją walki z przestępczością. – Niektórych z tych bezsensownych przestępstw (…) nie mogła powstrzymać nawet obecność policji – powiedział.
Davey stwierdził także, że dobrym rozwiązaniem byłoby, gdyby konduktorzy metra ogłaszali komunikaty dotyczące bezpieczeństwa w pociągach. Zapowiedział również, że więcej policjantów zostanie wkrótce przydzielonych do patroli na stacjach. Jak stwierdził, to głównie nielegalna broń i osoby zmagający się z problemami psychicznymi są największym problemem w walce z przestępczością. – Sądzę, że emocjonalnie zaburzone jednostki są głównym zmartwieniem – dodał.