Jatka rozpoczęła się ok. godz. 3 am. Komisarz James Montagnino poinformował, że w jednym z barów wybuchła bójka, która następnie przeniosła się na ulicę. Wówczas zastępca szeryfa, który był jednym z uczestników awantury, wyciągnął broń. Jego przeciwnik zrobił to samo i wtedy oddano pierwsze strzały.
Na miejscu strzelaniny szybko pojawili się miejscowi funkcjonariusze. Jeden z nich zażądał od nieumundurowanego zastępcy szeryfa, by rzucił broń, jednak ten nie zastosował się do zaleceń. Wtedy policjanci z Saratoga Springs otworzyli ogień.
„Times-Union” poinformował, że stróż prawa został postrzelony 10 razy, jednak oczekuje się, że przeżyje. Wszystkie trzy ofiary incydentu zostały przewiezione do szpitali w stanie stabilnym.
– Jestem dumny z tego, w jaki sposób poradzili sobie nasi funkcjonariusze – powiedział komisarz Montagnino na konferencji prasowej. Dodał, że strzelanina jest pierwszym przypadkiem od 26 lat, kiedy policjant z Saratoga Springs otworzył ogień do agresora.