Metro nie dal wszystkich

i

Autor: AP

Po otwarciu miasta trudno będzie dojechać do pracy

2020-06-05 19:16

W poniedziałek część mieszkańców metropolii będzie mogła wrócić do pracy. To długo, najdłużej w USA oczekiwany dzień otwarcia po epidemii. Jest jednak ryzyko, że metro i autobusy nie będą w stanie przewieźć wszystkich. Burmistrz Bill de Blasio (59 l.) zasugerował w środę, że co drugie miejsce w pociągach metra i autobusach powinno zostać zablokowane. MTA nie zostawiło na tym pomyśle suchej nitki. - Moglibyśmy obsłużyć jedynie 8 proc. podróżnych – tłumaczy.

Na kilka dni przed planowanym na 8 czerwca otwarciem NYC burmistrz zszokował władze MTA i pasażerów ujawniając długo wyczekiwany pomysł na organizację publicznego transportu w metropolii. Stwierdził, że w autobusach i pociągach metra konieczne będzie wyłączenie co najmniej połowy siedzeń, by ułatwić utrzymanie dystansu społecznego. Zaproponował też, żeby na peronach metra i przystankach autobusowych wyraźnie oznaczyć miejsca, w których powinni stać pasażerowie oczekujący na przyjazd. W metrze zastaną też dozowniki z płynem do dezynfekcji i punkty rozdawania masek. MTA ma ich na razie milion z zapasów stanowych, ale ma nadzieję, że miasto dorzuci kolejny milion ze swoich.

Zdaniem MTA, którego szef Pat Foye (63 l.) niedawno sam zaskoczył pomysłem rezerwacji miejsc w metrze, plan burmistrza jest ciekawy, ale niewykonalny. – Pozwoliłby nam obsłużyć tylko niewielki procent naszych podróżnych – powiedziała Abbey Collins, rzeczniczka MTA. – Prawdopodobnie byłoby to ok. 8 proc. - doprecyzowała.

Dyskusja trwa, a czasu jest coraz mniej. MTA zapowiedziała już, że w poniedziałek metro wróci do normalnego rozkładu jazdy. Nocna przerwa na dezynfekcję składów zostanie jednak utrzymana. Na publiczny transport liczyć będzie zapewne większość z 200-400 tys. pracowników, którzy od poniedziałku będą mogli wrócić do pracy. To głównie pracownicy budowlani, transportowcy, służby utrzymania zieleni, część pracowników firm produkcyjnych i handlowych. Faza pierwsza stanowego planu otwierania NY zakłada też otwarcie sklepów, które realizować będą jedynie odbiory zamówionych wcześniej towarów. Mieszkańcy metropolii poczekają też jeszcze na otwarcie salonów piękności, z których usług korzystać może już część nowojorczyków z innych regionów.

Dodatkowy powód do zadowolenia mają za to mieszkańcy Capital Region, Central New York, Finger Lakes, Mohawk Valley, North Country, Southern Tier i Western New York, które przeszły już do drugiej fazy otwarcia. Decyzją gubernatora Cuomo od czwartku działające tam restauracje mogą zacząć obsługiwać klientów na miejscu. Na początku w ogródkach i z zachowaniem środków ostrożności, które wymienione są na 13-str. stanowej instrukcji. To m.in. nakaz zachowania sześciu stóp odległości między stolikami oraz obowiązkowe maski dla personelu i klientów.

10 czerwca do restauracji wrócić będą mogli najpewniej mieszkańcy Long Island I Hudson Valley. Nowojorczycy z metropolii na biesiady w ogródkach poczekają do 22 czerwca.