Trevor Bickford (19 l.) z Wells, ME, został oskarżony o próbę usiłowania zabójstwa i napaść. W piątek ma stanąć przed sądem, najpewniej ponownie wirtualnie – ze szpitala na Manhattanie. Jak przekazali prokuratorzy, chłopak kilka dni przed brutalnym atakiem specjalnie przyjechał do Nowego Jorku, aby w imię dżihadu „rozpocząć realizację zbrodni, zabójstwa urzędników państwowych”. 31 grudnia chciał wdrożyć swój plan w życie i nieopodal trwającej na Times Square imprezy zaatakował maczetą dwóch funkcjonariuszy, zanim został postrzelony przez innego policjanta.
Detektywi potwierdzili, że podczas napaści krzyczał „Allahu Akbar (Bóg jest wszechmocny)”. Bickford miał powiedzieć śledczym, że przyczyną jego ataku było poparcie USA dla Izraela. 19-latek, który rok temu przeszedł na islam, miał też wyznać detektywowi: „Chciałem zabić oficera w mundurze” i opowiedzieć, jak próbował odebrać broń drugiemu z zaatakowanych mundurowych, jednak nie zdołał wyciągnąć jej z kabury.
Bickford nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.