– Zażądał, bym wybrał między nim a naszą Konstytucją – mówił podczas środowego przemówienia o Trumpie i ataku na siedzibę Kongresu. – Teraz wyborcy staną przed tym samym wyborem – dodał, przemawiając do tłumu zwolenników w Des Moines, IA. Kilka godzin wcześniej wypuścił swój oficjalny spot wyborczy, ogłaszając swoją kandydaturę.
Wiceprezydent zarzucił też największemu rywalowi brak wystarczających działań w celu zaostrzenia przepisów aborcyjnych, podczas gdy sam opowiada się za federalnym zakazem przerywania ciąży. – Po przewodzeniu największą administracją pro-life w historii Ameryki, Donald Trump i inni w tym wyścigu dystansują się od spraw nienarodzonych – stwierdził Pence.
Sam Trump, w przeciwieństwie do poprzedniej kampanii, obecnie niechętnie mówi o aborcji. Podczas niedawnej rozmowy z telewizją CNN na pytanie, czy podpisałby ustawę zakazującą przerywania ciąży na poziomie krajowym, odpowiedział jedynie: – To, co robię, to negocjuję, by ludzie byli szczęśliwi.