W sondażu przeprowadzonym przez Global Strategy Group prawie 70 proc. ankietowanych pasażerów linii L stwierdziło, że przez remont tunelu i brak połączenia między Manhattanem a Brooklynem czas ich dojazdów co najmniej się podwoi. – Jestem naprawdę sfrustrowana. To dotyczy bardzo dużego odcinka Williamsburga, gdzie poza metrem komunikacja jest bardzo kiepska – mówi Eliza Radford (28 l.), mieszkanka Brooklynu dojeżdżająca eLką. Niemalże wszyscy uczestnicy ankiety – 93 proc. – stwierdzili, że paraliż metra wprowadzi w ich życie jeszcze większy stres. Zdecydowana większość jest zdania, że przez remont wzrosną koszty dojazdów, bowiem niewystarczające alternatywne połączenia między Brooklynem a Manhattanem zmuszą ich do korzystania z taksówek. Aż 85 proc. pasażerów eLki uważa, że administracja i burmistrz robią zdecydowanie za mało, żeby zagwarantować nowojorczykom odpowiednie i satysfakcjonujące alternatywne połączenia na czas paraliżu. Remont Canarsie Tunnel pod East River ma się rozpocząć w kwietniu 2019 r. Potrwa 15 miesięcy.
Pasażerowie eLki nieprzygotowani na paraliż
2018-10-23
10:00
Nowojorczycy polegający na metrze linii L nie są przygotowani na zapowiadany od miesięcy horror, jaki ich czeka w związku z remontem tunelu pod East River. Twierdzą, że szwankująca komunikacja już teraz powoduje stres, a całkowity paraliż jeszcze go zwiększy. Uważają, że dojazdy się wydłużą i podrożeją, a ratusz robi za mało, by temu zapobiec. Swoimi obawami podzielili się z ankieterami.