Ma być łatwiej, ale trochę trudniej - wynika z nowych przepisów, które regulują wjazd cudzoziemców i osób przebywających poza granicami USA do Stanów. Od listopada cudzoziemcy i Amerykanie przebywający poza Stanami będą mogli przylecieć na amerykańskie lotniska, posiadając dowód szczepienia na Covid-19 i negatywny wynik testu na koronawirusa. Złagodzono też zasady podrożowania dla niezaszczepionych Amerykanów przebywających poza Stanami. Ci będą musieli poddać się testowi dzień przed powrotem, a następnie już po powrocie do domu.
- W pełni zaszczepieni pasażerowie nie będą musieli poddawać się kwarantannie - zaznaczył Jeff Zients (54 l.), koordynujący w Białym Domu walkę z Covid-19. - Jednak Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom będą nadal wymagać od linii lotniczych zbierania danych kontaktowych od międzynarodowych podróżnych w celu ułatwienia śledzenia ich kontaktów.
Zmiana w zasadach podróżowania została owacyjnie przyjęta przede wszystkim przez linie lotnicze. Według obowiązujących do tej pory ograniczeń do USA nie mogli przylatywać podróżni z Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, Chin, Indii , Iranu, Irlandii Północnej, Brazylii czy RPA. Nowe ograniczenia dotyczą indywidualnych podróżnych, a nie całych krajów.
W czasie pandemii liczba podróży lotniczych na całym świecie spadła o ponad połowę. Według danych Airlines for America w USA podróże międzynarodowe w sierpniu stanowiły 46 proc. liczby z sierpnia 2019 r. Przyjazdy obywateli spoza USA stanowiły tylko 36 proc. poziomu z 2019 r.
