Ostrożny - tak o Cyrusie Vance Jr, synu sekretarza stanu w administracji prezydenta Jimmy’ego Cartera mówią jego zwolennicy i przeciwnicy. Prokurator Vance chce mieć w rekach wszystkie potrzebne i niepodważalne dowody, zanim przystąpi do oskarżenia. Ale z końcem grudnia tego roku Vance opuści urząd, a w papierach ma wciąż jedną niezamkniętą sprawę, z którą zmaga się od dwóch lat. To sprawa manipulacji podatkowych Donalda Trumpa i jego firmy Trump Organization.
Do tej pory Vance oskarżył Trump Organization i jednego z jej dyrektorów o unikanie płacenia podatków za firmowe bonusy - samochód czy mieszkanie. Ale potem powołał nową ławę przysięgłych, która ma się zająć innymi nadużyciami podatkowymi firmy byłego prezydenta.
- Naprawdę nie mogę mówić o sprawie Trumpa i nie zamierzam rozmawiać o tej sprawie - powiedział w rozmowie z Associated Press. - Ale myślę, że jest całkiem jasne, że nasze śledztwo trwa.