ORP Wodnik jest znany Amerykanom. W czasie wojny o Kuwejt służył w zatoce perskiej jako okręt-szpital. Ale teraz na codzień szkolą się na nim podchorążowie marynarki wojennej z Polski, Kataru i Kuwejtu. Długi rejs przez Atlantyk, w którym odwiedził m.in. Funchal na Maderze i Miami, FL, to długo przygotowywana wyprawa, która uczciła 45-lecie wejścia Wodnika do służby. Dla przyszłych oficerów to nie tylko przygoda, ale i dobra oceaniczna praktyka, o jaką trudno na Bałtyku.
- Na otwartym oceanie panują zmienne warunki, okręt zachowuje się inaczej niż na morzu. Do tego czeka nas kilkanaście dób spędzonych z dala od jakiegokolwiek lądu - mówił jeszcze przed wyjściem w rejs kmdr por. Paweł Ogórek, dowódca ORP Wodnik.
W Nowym Jorku okręt i jego załogę powitał konsul generalny RP Adrian Kubicki (38 l.).
