Makabrycznego odkrycia w Renaissance Hotel przy East57th Street dokonano w sobotę po południu. Policjanci znaleźli leżące na urządzeniach klimatyzacyjnych na wysokości trzeciego piętra zwłoki mężczyzny. Ustalili, że ofiara rzuciła się z dachu 17-piętrowego budynku.
Niedługo potem okazało się, że to Mohammad Torabi (31 l.), którego detektywi planowali przesłuchać w związku z wydarzeniami w mieszkaniu jego żony w Auburndale. W środę wieczorem znaleziono tam konającą 13-miesięczną dziewczynkę i jej podobnie pobitego braciszka bliźniaka. Mała Elaina zmarła niedługo później, Kian wciąż walczy o życie. Policjanci zatrzymali ich matkę Tinę Torabi (30 l.), która na razie pod zarzutem pobicia trafiła do aresztu.
Śledczy chcieli jednak ustalić, czy związku z makabrycznymi wydarzeniami nie miał ojciec dzieci. 31-latek miał problemy z narkotykami i był karany za przemoc wobec członków rodziny, z którymi miał sądownie zakazany kontakt. Małżeństwo miało jeszcze trójkę kilkuletnich dzieci, które zostały przekazane pod opiekę służbom.