Odgryzł twarz swojej ofiary

i

Autor: AP

Odgryzł twarz swojej ofiary. Po sześciu latach stanie przed sądem

2022-11-28 20:16

Trudno uwierzyć, że ta mrożąca krew w żyłach historia wydarzyła się naprawdę. Dziś rusza proces Austina Harrouffa (25 l.), który sześć lat temu miał odebrać życie dwóm osobom, po czym odgryźć twarz jednej ze swoich ofiar. Sędzia zdecyduje czy trafi do szpitala psychiatrycznego, czy spędzi resztę życia za kratami.

Do morderstwa doszło w 2016 r. na Florydzie. Harrouff, wówczas 19-letni, nie miał żadnej kryminalnej przeszłości. Bliscy przekazali śledczym, że przed tragedią chłopak twierdził, iż ma supermoce, a jego łóżko musiało zostać przeniesione do garażu, ponieważ upierał się, że w domu mieszkają demony. Jak później stwierdził, to one kazały mu posunąć się do zbrodni.

15 sierpnia ziścił się najczarniejszy scenariusz. Student kilka godzin przed zabójstwem wyszedł bez słowa z kolacji ze swoim ojcem. Matka 19-latka, zanim dowiedziała się o ataku, zadzwoniła na numer alarmowy i powiedziała dyspozytorowi, że jej syn prawdopodobnie ma urojenia. Wtedy jednak było już za późno.

Nastolatek został znaleziony w garażu Johna Stevensa (†59 l.) i Michelle Mishcon (†53 l.). Dokumenty sądowe wykazały, że chłopak zaatakował, pobił i zadźgał parę. Szeryf hrabstwa Martin William Snyder przekazał po tragedii, że nastolatek „gryzł i usuwał zębami kawałki twarzy” mężczyzny.

– Pomóż mi, zjadłem coś złego – tak rzekomo brzmiały słowa nastolatka do jednego z funkcjonariuszy po obezwładnieniu. Z dokumentów sądowych wynika, że na oczach policjantów wypluł kawałek ciała ofiary. Następnie miał powiedzieć: „Zastrzelcie mnie, zasługuję na śmierć”.

Badania toksykologiczne nastolatka nie wykazały śladów substancji halucynogennych ani narkotyków. Dwóch ekspertów sądowych stwierdziło, że doznał ostrego epizodu psychotycznego.

Mężczyzna nie przyznał się do winy i zrzekł się procesu z udziałem ławy przysięgłych. W poniedziałek ma ruszyć proces, podczas którego Sherwood Bauer stwierdzi, czy był niepoczytalny, i trafi do szpitala psychiatrycznego ze względu na niepoczytalność, czy Harrouff zostanie skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego. Prokuratorzy odstąpili od kary śmierci.