Nadszedł ten dzień – mówiła w Albany Kathy Hochul ogłaszając cofnięcie stanowego nakazu zasłaniania ust i nosa przez uczniów w szkołach. Powiedziała, że od środy decyzja o wprowadzaniu tego obostrzenia będzie zależała już od lokalnych władz. W poniedziałek Hochul przyznała, że na zniesienie nakazu noszenia masek w komunikacji publicznej, szpitalach, domach opieki czy więzieniach jest jeszcze za wcześnie. - Wierzę, że ludzie rozumieją, dlaczego utrzymujemy je w szpitalach i domach opieki - są to dwa bardzo wrażliwe miejsca – powiedziała rano na antenie PIX 11. Przyznała jednak, że poprosiła o dane na temat zachorowań w tych miejscach i w oparciu o ich analizę postanowi co dalej.
Od analizy danych zależeć ma też decyzja burmistrza Erica Adamsa (62 l.) dotycząca nakazu w szkołach w metropolii. Poinformował o tym, ogłaszając łagodzenie innych zasad – od przyszłego poniedziałku klienci barów czy siłowni nie będą musieli już przy wejściu okazywać dowodu szczepienia. - Liczba zachorowań w Nowym Jorku spada z dnia na dzień – przyznał. Średnia siedmiodniowa zakażeń w metropolii wynosi dziś około 540 przypadków, podczas gdy na początku lutego było to 2000.