Więzienie nie uszanowało bowiem prawa skazańca do spotkania z buddyjskim kapłanem. Patrick Murphy (57 l.) siedzi w celi śmierci od 17 lat. Trafił tam po słynnej ucieczce w 2000 r., gdy razem z szóstką współwięźniów uciekł z więzienia. Skazany za przestępstwa seksualne 57-latek przez miesiąc dokonał z kolegami serii napadów, zastrzelili też policjanta pod Dallas. Szóstka z nich została zatrzymana w Kolorado, jeden zginął podczas ucieczki. Na egzekucje czeka już tylko dwóch z nich, w tym Murphy. Wykonanie wyroku miało odbyć się w czwartek w Huntsville, ale zablokował je sąd. Uznał bowiem złożone miesiąc temu zażalenie obrońcy 57-latka, przyznając, że władze więzienia złamały prawa religijne skazańca, który jest buddystą. Nie zapewniły mu ostatniego namaszczenia ze strony kapłana, o którego prosił. Stan zatrudnia jedynie katolickich i muzułmańskich kleryków. Teraz będzie musiał zadbać o przedstawicieli i innych wyznań. Czy i kiedy Murphy zostanie stracony, nie wiadomo.
i
Ocalony 2 godziny przed egzekucją
2019-03-29
23:00
Członek „Teksańskiej Siódemki”, czyli grupy więźniów, która po ucieczce zza krat przez miesiąc terroryzowała Teksas i zabiła policjanta, został ocalony przez Sąd Najwyższy. Patrick Murphy (57 l.) miał zostać stracony w czwartek wieczorem, ale na dwie godziny przed wyznaczonym terminem egzekucja została wstrzymana.
