Demokraci obwiniają Trumpa za ataki fanatyków

2022-11-01 5:58

Pramili Jayapal (57 l.), Eric Swalwell (42 l.), a teraz Nancy Pelosi (82 l.) - to tylko niektórzy z demokratów, którzy w tym roku mierzyli się z groźbami, jednak w ostatnim przypadku słowa zamieniły się w czyny. Po napadzie w domu przewodniczącej Izby Reprezentantów, w wyniku którego Paul Pelosi (82 l.) został poważnie ranny, przedstawiciele Partii Demokratycznej twierdzą zgodnie, iż to Donald Trump (76 l.) i republikańscy politycy są za nie pośrednio odpowiedzialni.

Nie cichną echa napadu na dom Nancy i Paula Pelosich. W piątek nad ranem intruz wkradł się do rezydencji pary i zaatakował biznesmena, uderzając go młotkiem w głowę. Według policji sprawcą jest David DePape (42 l.), który wielokrotnie w mediach społecznościowych nie stronił od rasistowskich komentarzy i podkreślał, że wybory prezydenckie w 2020 r. zostały sfałszowane. Podczas napadu miał krzyczeć: „Gdzie jest Nancy?”.

Zdaniem śledczych atak był definitywnie wymierzony w demokratkę. Tak również twierdzi Joe Biden (80 l.), który po tragedii powiedział, że „ta sama przyśpiewka wybrzmiała 6 stycznia podczas ataku na Kapitol z ust mężczyzny, który siedzi w areszcie”. Podczas zamieszek bowiem biuro demokratki zostało zdewastowane. - Nie można potępić przemocy, jeśli nie potępi się ludzi, którzy nadal twierdzą, że wybory nie były prawdziwe – dodał dzień później Biden.

Do incydentu odniósł się również były prezydent Barack Obama (61 l.), który zaapelował, by sprzeciwiać się politykom, „którzy podsycają podziały i próbują sprawić dla własnej korzyści, byśmy byli źli i bali się siebie nawzajem”. Również Hillary Clinton (75 l.) napisała na Twitterze: „Partia Republikańska i jej rzecznicy obecnie regularnie szerzą nienawiść i obłąkane teorie spiskowe”. Wyborca demokratów, reżyser Rob Reiner (75 l.) napisał na Twitterze wprost: „Donald Trump jest w 100 proc. odpowiedzialny za to i za 6 stycznia”.

Jak wynika z danych U.S. Capitol Police, w 2021 r. zbadano 9625 przypadków gróźb wobec ustawodawców, co oznacza ok. trzykrotny wzrost w porównaniu z 2017 r. 6 stycznia pod Kapitolem tłum skandował: „Powiesić Mike’a Pence’a!”. Celem fanatyków stali się politycy obu partii m.in. Swalwell, który otrzymywał pogróżki, a także Jayapal, pod domem której w lipcu br. aresztowano mężczyznę grożącego jej śmiercią. Lee Zeldin (42 l.), republikański kandydat na gubernatora w lipcu został z kolei zaatakowany na wiecu przez uzbrojonego w nóż napastnika.