Obrażał Polaków z Nowego Jorku. Teraz walczy o ich głosy

2021-05-03 18:12

Obrażał ludzi różnych nacji i orientacji, zamieszczając w internecie rasistowskie komentarze, wymierzone też w Polaków. Teraz, gdy jako nadzieja liberałów w NYC Juan Ardila (27 l.) ubiega się o fotel radnego w dystrykcie 30., skasował kompromitujące wpisy. Zdaniem przedstawicieli Polonii to nie wystarczy. Polonijni liderzy wzywają go do natychmiastowego wycofania się z wyborczego wyścigu.

Juan Ardila z Queensu rywalizuje o mandat radnego z 30. Dystryktu obejmującego polonijne dzielnice Maspeth, Ridgewood i Glendale z radnym Robertem Holdenem (70 l.). Zdobył poparcie znanych polityków oraz związków zawodowych, a także mniejszości seksualnych. Poparcie dla niego wyraził właśnie najstarszy gejowski klub Demokratów w mieście, Stonewall Democrats. I to mimo bogatej historii obraźliwych komentarzy pod adresem nie tylko gejów, ale też mniejszości narodowych i rasowych, o czym doniósł niedawno „New York Post”. Wśród komentarzy Ardili opublikowanych przez dziennik znalazło się także obraźliwe dla Polaków określenie „Dumb Polack”, którego 27-latek użył w stosunku do swojego znajomego.

Doniesienia oburzyły Polonię, której przedstawiciele jednym głosem apelują do Ardili o rezygnację z walki o mandat. – W Nowy Jorku nie ma miejsca na nienawiść, a obrzydliwe komentarze kandydata do rady miejskiej wymagają potępienia. Juan Ardila sam zdyskwalifikował się z reprezentowania naszych dzielnic – uważa Grzegorz Fryc, znany polonijny aktywista z Ridgewood. – Społeczność polsko-amerykańska w Nowym Jorku to pracowici, przestrzegający prawa podatnicy, którzy zasługują na szacunek miejskich urzędników oraz tych, którzy ubiegają się o te stanowiska i chcą ich głosu – wtóruje mu Ryszard Brzozowski, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej z Long Island. I tak jak pozostali wzywa Ardilę do zaprzestania walki o fotel radnego.

– Każdy kandydat na urząd miejski, który w przeszłości wyrażał rasistowskie uwagi, zwłaszcza pod adresem Polonii, powinien natychmiast wycofać się z kandydowania – mówi wprost Artur Dybanowski, prezes Pulaski Association of Business and Professional Men. – Juan Ardila nie jest przyjacielem licznej polsko-amerykańskiej społeczności i powinien od razu zakończyć swoją kampanię – dodaje Mark Dziemian, lider polonijnej społeczności w Maspeth.

Ardila na łamach „NY Post” przeprosił za komentarze, które pisał w liceum na Facebooku. – „W pełni rozumiem, jak zły i raniący jest ten język i z całego serca przepraszam" – przekazał.