Ceny benzyny, czynsze, coraz wyższe ceny w sklepach, przekładające się na niewidziany od 40 lat poziom inflacji, zrobiły swoje. Coraz więcej Amerykanów kieruje swoje kroki do banków żywności, które w całym USA znów, po pandemicznym szczycie, notują skokowy wzrost liczby potrzebujących pomocy.
– Doświadczamy sięgającego 35 proc. wzrostu liczby mieszkańców Long Island, którzy zwracają się po pomoc do lokalnych banków żywności – przyznał niedawno przy okazji otrzymania przez stan 2,7 mln dol. federalnej dotacji na wsparcie żywnościowe szef Long Island Cares, Inc. zarządzającego The Harry Chapin Food Bank, Paule T. Pachter. Liczba potrzebujących pomocy w dostępie do pożywienia rośnie w całym stanie. W całej metropolii brak żywności doskwiera już około 1,4 mln osób.
Problem dostrzega cała Ameryka. W trzecim tygodniu czerwca główne centrum dystrybucyjne banku żywności w Phoenix, AZ, rozdało paczki żywnościowe 4271 rodzinom. To o 78 proc. więcej niż przed rokiem. Rzecznik banku St. Mary's Jerry Brown przyznał, że w kolejce po wartą około 75 dol. paczkę z fasolą w puszcze, masłem orzechowym, ryżem, chlebem, kotletami wieprzowymi i marchewkami, zakupionymi z darowizn i przekazanymi przez markety, dziennie ustawia się 900 rodzin.
Alameda County Community Food Bank w Kalifornii w trzeci piątek stycznia obsłużyła 890 rodzin, w trzeci piątek czerwca już 1410. W Banku Żywności w Houston, największym banku żywności w USA, gdzie w pandemii rozdawano 1 mln funtów żywności dziennie, obecnie rozdaje się średnio 610 tys. funtów dziennie, o 110 tys. więcej niż przed pandemią.
Władze banków żywności przyznają, że darowizny, za które kupują rozdawane produkty, nadal wpływają, jednak wraz ze wzrostem cen ich wartość spada. Alameda County Community Food Bank, który wydawał na jedzenie średnio 250 tys. dol. mies., płaci już 1,5 mln dol. A wydatki na benzynę potrzebną do zaopatrzenia wzrosły o 66 proc. Placówki apelują do Departamentu Rolnictwa, by przywrócił programy wsparcia zatrzymane po pandemii, które zapewniały bankom nawet 40 proc. towarów trafiających potem do potrzebujących.